Współczesna kosmetologia opiera się na substancjach aktywnych o potwierdzonym działaniu – zarówno in vivo, jak i in vitro. Jedną z najlepiej przebadanych i jednocześnie najbardziej wszechstronnych jest kwas salicylowy. Choć znany od dziesięcioleci, jego zastosowanie w pielęgnacji skóry wciąż zyskuje na znaczeniu – szczególnie w kontekście cer problematycznych, przetłuszczających się, z tendencją do niedoskonałości. Kluczowe jest jednak nie tylko „czy”, ale „jak” go stosować, by wykorzystać jego pełny potencjał terapeutyczny bez ryzyka działań niepożądanych.
Czym jest kwas salicylowy i dlaczego działa?
Kwas salicylowy to związek organiczny z grupy beta-hydroksykwasów (BHA), charakteryzujący się unikalną właściwością – rozpuszczalnością w tłuszczach. Dzięki tej cesze może skutecznie penetrować mieszki łojowe, oczyszczając je z nadmiaru sebum i martwych komórek naskórka. Ta właściwość odróżnia go od popularnych kwasów AHA, które działają głównie powierzchniowo.
W badaniach klinicznych potwierdzono, że kwas salicylowy wykazuje silne działanie keratolityczne, przeciwzapalne i antybakteryjne. Z powodzeniem stosowany jest w leczeniu łagodnych postaci trądziku, zmian zapalnych i zaskórników, ale również w terapii hiperpigmentacji oraz nadmiernego rogowacenia. Co istotne – w odpowiednich stężeniach i przy właściwym schemacie aplikacji – jest dobrze tolerowany nawet przez skóry wrażliwe i reaktywne.
Wskazania do stosowania – kiedy warto włączyć BHA do rutyny?
Kwas salicylowy na twarz rekomendowany jest przede wszystkim osobom z cerą tłustą, mieszaną, trądzikową oraz problematyczną. Regularne stosowanie preparatów z BHA redukuje ilość zaskórników, ogranicza produkcję sebum, zwęża pory, a także wyrównuje koloryt skóry i poprawia jej teksturę.
Ponadto kwas ten wspiera proces złuszczania martwych komórek naskórka, dzięki czemu wspomaga terapię przebarwień pozapalnych (PIH) oraz plam pigmentacyjnych o różnym podłożu. W niższych stężeniach (do 2% – zgodnie z rozporządzeniem Komisji Europejskiej dotyczącym bezpieczeństwa kosmetyków) może być bezpiecznie stosowany w warunkach domowych.
Jak wprowadzić kwas salicylowy do codziennej pielęgnacji?
Zaleca się rozpoczęcie kuracji od produktów o niższym stężeniu oraz rzadszej częstotliwości aplikacji – np. 2–3 razy w tygodniu. Forma kosmetyku powinna być dopasowana do potrzeb skóry: tonik, żel oczyszczający, serum lub płyn punktowy. Serum z kwasem salicylowym to najbardziej precyzyjna forma aplikacji – skoncentrowana, szybkoschnąca i łatwa do wprowadzenia do wieczornej rutyny pielęgnacyjnej.
Ważne, by nie łączyć BHA z innymi substancjami o silnym potencjale drażniącym – jak retinoidy, wysokie stężenia witaminy C czy kwasy AHA – bez konsultacji dermatologicznej lub kosmetologicznej. Natomiast w duecie z niacynamidem, kwasem hialuronowym czy ceramidami – działa synergistycznie, wspierając barierę hydrolipidową i minimalizując ryzyko podrażnień.
Stosowanie kwasu salicylowego – praktyczne zalecenia
Choć kwas salicylowy nie wykazuje typowego działania fotouczulającego, jego zdolność do intensywnego złuszczania sprawia, że skóra staje się bardziej wrażliwa na promieniowanie UV. Dlatego nieodzownym elementem każdej pielęgnacji z użyciem BHA powinien być krem z wysokim filtrem przeciwsłonecznym – minimum SPF 30, najlepiej o szerokim spektrum działania (UVA/UVB).
Najczęściej kwas salicylowy stosuje się wieczorem – na oczyszczoną skórę, przed aplikacją kremu nawilżającego. Rekomendowana częstotliwość to od 2 do 4 razy w tygodniu, w zależności od reaktywności skóry i wybranego stężenia. Istotna jest również obserwacja – w przypadku nadmiernego przesuszenia lub uczucia ściągnięcia należy zmniejszyć częstotliwość aplikacji lub tymczasowo odstawić produkt.
Artykuł sponsorowany